"Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu"- Agata Romaniuk

" - A wasze małżeństwo jest aranżowane czy z miłości?
- Z miłości i... - mówię, ale Salika mi przerywa.
- Zawsze mi się to wydaje upokarzające, że musisz kręcić biodrami, starać się, żeby cię zauważył, żeby cię chciał. Ile rozczarowań. Miłość to krucha podstawa związku. Wolałam tego nie przeżywać. Moje małżeństwo zorganizował ojciec. Wybraliśmy Jasira, bo pochodzi z dobrej rodziny (...) A ty czym się kierowałaś? Czy twoi bracia sprawdzili jego rodzinę? Jakiej wysokości masz mahr? Ile biżuterii dostałaś?
Nic nie mówię a ona ciągle dalej:
- No tak. Z miłości. To współczuję. Jak miłość się skończy, zostaniesz z niczym "

 

    Reportaż jest dla mnie nową, fascynującą, jednak nadal nie do końca odkrytą płaszczyzną, w której nie czuję się biegła. Dlatego sięgam jedynie po te publikacje, które z jakiegoś powodu przykują mój wzrok i spowodują szybsze bicie serca. I tak było w przypadku reporterskiego debiutu Agaty Romaniuk- "Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu", który był moją miłością od pierwszego wejrzenia, ale czy do ostatniej strony?

    Agata Romaniuk- socjolożka z doktoratem Polskiej Akademii Nauk, absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu, inicjatorka projektu "Światła Małego Miasta", publikująca swoje teksty m.in w "Dużym Formacie" czy "Przekroju" a także... autorka książek dla dzieci! Bo to właśnie ona stoi za słynną, uwielbianą przez najmłodszych "Kocią Szajką"! Takie połączenie zdecydowanie działa na wyobraźnię i nie mogłam odmówić sobie przyjemności sprawdzenia, jak wygląda debiut reporterski autorki. 

    Książka, wpadła mi w oko już jakiś czas temu, kiedy w swoich social mediach zachwalała ją Maja Bohosiewicz, a musicie wiedzieć, że akurat ona często pokazuje naprawdę dobre książki. Długo zbierałam się do lektury, bo tematyka nieco mnie odstraszała. Oczami wyobraźni widziałam kolejną publikację w stylu "Dziewczyn z Dubaju" Krysiaka, serii Laily Shukrii lub- w wersji ambitniejszej- Margielewskiego. A niestety nie są to książki w moim klimacie. Kolejna łzawa historia o tym jak zupełnie nieświadoma dziewczyna, jedzie do pracy jako hostessa (gdzie w weekend zarobi tyle, ile w swojej ojczyźnie przez cały rok) i nagle zostaje prostytutką, nie wywołują u mnie współczucia, a raczej krwawienie gałek ocznych. Dlatego bardzo długo walczyłam sama ze sobą. Początkowo nie planowałam przeczytać tej publikacji, jednak reportaż Agaty Romaniuk co jakiś czas wracał do mnie, nie dając o sobie zapomnieć. Ostatecznie nadszedł ten dzień, gdy dojrzałam do tego, by zabrać się za lekturę "Z miłości?..." i była to świetna decyzja.

    Wszelkie moje obawy, odnośnie tematyki, autorka rozwiała już w pierwszych rozdziale, pokazując zupełnie inny obraz omańskich kobiet, niż się spodziewałam. Dla przeciętnego, niezainteresowanego tematem Europejczyka, Oman jest odległym, arabskim krajem z zupełnie inną od naszej kulturą. Cóż, moja wiedza przed rozpoczęciem lektury była na tym samym poziomie. Wiedziałam, że jest to kraj muzułmański, kobiety muszą nosić abaje, a małżeństwa aranżowane nadal mają się tam świetnie. Nawet nie wyobrażacie sobie mojego zdziwienia, gdy zaczęłam czytać jak te wszystkie, uwielbiane przez nas stereotypy wyglądają "od podszewki" z punktu widzenia samych Omańczyków, a zwłaszcza Omanek.

    Już na początku sporym zaskoczeniem okazały się zmiany, jakie zaszły w Omanie od początku panowania, zmarłego w 2020 roku, Sułtana Kabusa, który wprowadził Oman w XXI wiek, sprawiając, że kraj stał się najbardziej liberalnym państwem Zatoki Perskiej. Autorka sporo uwagi poświęca przemianom gospodarczo-kulturalnym, pokazuje rozwój kraju, ale również zmiany światopoglądowe, jakie zachodzą w mieszkańcach. Wielu z nich kształci się w Europie, co sprawia, że wpływy europejskich wzorców jest coraz bardziej zauważalny. Oczywiście, nadal jest to kraj muzułmański i wiele, nieakceptowalnych dla nas zachowań, jest ich naturalnym elementem kultury, podobnie jak nasze zwyczaje często są nierozumiane przez Omańczyków.

    "Z miłości? To współczuję..." to zbiór historii zwyczajnych Omańczyków, opowieści o ich życiu, codzienności i zwyczajach, ale to również piękny, emocjonalny przewodnik po omańskich duszach- wartościach, postrzeganiu świata, pragnieniach i o wszystkim tym, co niedostępne dla oka przypadkowego turysty. To również niezwykła lekcja historii, pokazująca jak wiele pracy naród omański włożył, by znaleźć się w miejscu, w których są obecnie i jak długa droga jeszcze przed nimi.
    Agata Romaniuk wykonała świetną, reporterską pracę, docierając do przedstawicieli różnych grup społecznych- o bogatych życiorysach i często kontrowersyjnych poglądach. Dodatkowo w niezwykle plastyczny, przystępny dla czytelnika sposób przedstawia sytuacje i problemy, które w rzeczywistości do lekkich wcale nie należą, jednak jej styl pozwala poznać przedstawione historie bez nadmiernego patosu i przytłaczającego czytelnika ciężaru.
    Między naszymi nacjami występuje tak wiele różnic, że minie sporo czasu, nim Omańczycy przestaną być dla nas "obcym" społeczeństwem. Jednak czasami warto poznać różne perspektywy, by przekonać się, że wyświechtane, populistyczne frazesy nie są jedyną "prawdą objawioną" i to, co dla nas samym, wydaje się być okropieństwem, komuś innemu może dawać szczęście, podobnie jak nasze normy społeczne budzą współczucie wśród- chociażby Omanek. 



Tytuł: "Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu."
Autor: Agata Romaniuk
Wydawnictwo: Poznańskie
Data premiery: 15.05.2019 r.
Ilość stron: 242
ISBN: 9788366278417

 

 

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...




zBLOGowani.pl

Copyright © 2014 Książkoholiczka94 , Blogger