"Umierasz i cię nie ma"- Mariusz Ziomecki
20:14
0
"Umierasz i cię nie ma"
,
400-500 str
,
Elementy Zbrodni
,
Mariusz Ziomecki
,
Wydawnictwo Akurat
"Pewne rzeczy między ludźmi nie dzieją się bezkarnie- cokolwiek sami byśmy sądzili o naszej winie."
Tytuł: "Umierasz i cię nie ma" Autor: Mariusz Ziomecki Wydawnictwo: Akurat Data wydania: 21.10.2016r. ISBN: 978-83-287-0097-0 Ilość stron: 494 |
Para wypalonych zawodowo policjantów-
Roman i Baśka- postanawia odejść ze służby i poświęcić swoją
energię na budowę urokliwego pensjonatu nad Zalewem Zegrzyńskim.
Po latach obcowania z najgorszymi zbrodniarzami chcą stworzyć swoją
własną oazę spokoju. Jednak rzeczywistość szybko weryfikuje ich
plany. Środki na koncie topnieją w zastraszającym tempie, a rezygnacja z policji wcale nie uwolniła ich od towarzystwa
śmierci, gdyż niedaleko ich nowego domu, w bestialski sposób, zostają zamordowani burmistrz
miasteczka i dwie młode kobiety z organizacji ekologicznej.
Początkowo nasi bohaterowie nie widzą
powodu, by bliżej zajmować się tą sprawą; to już nie jest ich
problem, mają dość własnych. Jednak od sensacji trudno jest
uciec: gdy gazeta publikuje szokujące zdjęcia z miejsca zbrodni,
policyjni emeryci analizują je inaczej niż ich sąsiedzi.
Spekulują, któremu z kolegów przypadnie śledztwo i daje się
wyczuć, że obojgu trochę jednak zaczyna brakować adrenaliny,
którą wyzwala praca w policji.
Mariusz
Ziomecki, to nie tylko pisarz, ale również (a może przede
wszystkim)- dziennikarz. Swoją karierę rozpoczął na początku lat
osiemdziesiątych. Pracował również w Stanach Zjednoczonych jako
jeden z głównych komentatorów dziennika „The
Detroit Free Press”, był redaktorem naczelnym „Super
Expressu”, tygodnika „Przekrój” i „Superstacji”. Obecnie,
można go oglądać na antenie Polsat News 2, gdzie prowadzi program
publicystyczny „Prawy do lewego, lewy do prawego”. Ziomecki ma
już na swoim koncie cztery książki, o bardzo różnej tematyce w
tym „ABC Dziennikarstwa”, której jest współautorem. „Umierasz
i cię nie ma” to pierwszy tom kryminalnej serii „Elementy
zbrodni”.
Narracja w powieści jest
pierwszoosobowa, a całą historię poznajmy z perspektywy Romka,
który jest bardzo ciekawą i nieoczywistą postacią: z jednej
strony stateczny mąż i ojciec, zmęczony służbą w policji,
pragnie spokoju i stabilizacji, z drugiej jednak niespokojny duch,
którego pociąga niebezpieczeństwo. Mimo
zakończenia służby, sprawa morderstw nie daje mu spokoju, nie
potrafi przejść nad nią do porządku dziennego i na własną rękę
próbuje ustalić pewne fakty, zwłaszcza, że znajduje się ktoś
gotowy zapłacić za wiedzę Romana. Tylko czy warto burzyć ledwie
zbudowany spokój i rozpoczynać niebezpieczną grę z mordercą? Z
tą kwestią nasz bohater będzie musiał uporać się sam.
Autor stworzył bardzo ciekawy,
wielowątkowy kryminał. Najważniejszym elementem jest tu oczywiście
znalezienie mordercy, jednak przy okazji poznajemy brutalną prawdę
na temat organizacji nie tylko policji, ale również innych służb:
W każdej jednostce rządzą układy. Jeśli wiesz jak i z tym
rozmawiać- to już połowa sukcesu. Jeśli masz wystarczająco gruby
portfel- możesz pozwolić sobie na znacznie więcej niż przeciętny
zjadacz chleba. Nie jest to co prawda wiedza tajemna i myślę, że
zdecydowana większość społeczeństwa doskonale zdaje sobie sprawę
ze tego, w jaki sposób działają służby i administracja, jednak
dotychczas nie spotkałam się z tak otwartym podejściem do tematu w
literaturze. W niektórych kryminałach pojawiały się opisy
koneksji policjantów i ich przełożonych, jednak nie było to pokazane
na tak wielką skalę, a dotyczyło zazwyczaj jedynie tzw.
„płotek”, a jak powszechnie wiadomo ryba psuje się od głowy;)
Znalazły się jedynie dwa aspekty,
które nie przypadły mi do gustu: Przede wszystkim, dla mnie
największym przewinieniem, na które za każdym razem zwracam uwagę
jest stosowanie czasu teraźniejszego. Ciągle zastanawiam
się dlaczego autorzy robią to swoim czytelnikom, bo jest to coś,
co bardzo utrudnia odbiór książki i niestety w przypadku „Umierasz
i cię nie ma” autor również popełnił ten błąd.
Drugą kwestią jest postać żony
Romana. Baśka to były psycholog policyjny, kobieta bardzo mądra i
ciekawa i żałuję, że jest jej w powieści tak mało. Co prawda
pojawia się w kluczowych momentach, ale odniosłam wrażenie, że w
całości jej postać jest nieco marginalizowana.
„Umierasz i cię nie ma” to
niezwykle wciągający kryminał, z szeroko rozbudowanych wątkiem
sensacyjnym. Autor zadbał o to, by do ostatnich stron podtrzymać
ciekawość czytelnika i nie zdradzić rozwiązania zbyt wcześnie,
nieoczywista historia pozwala błądzić w labiryncie poszlak przez
kolejne strony i nim się obrócimy dotrzemy do ostatniej strony. Ta
książka to kolejny dowód na to, że Polska stoi kryminałem i
osobiście już nie mogę się doczekać kolejnej części przygód
inspektora Medyny.
Za egzemplarz dziękuję Business&Culture
Książka bierze udział w wyzwaniach:
"Czytam opasłe tomiska" oraz
"Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" (+3,5 cm.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...