"Zabójczy urok blondynki"- Danka Braun

     Ostatnio mam wyjątkowe szczęście do dobrych książek, choćbym bardzo chciała na coś ponarzekać, to nie ma na co i książka, którą Wam dziś prezentuję, jest tego kolejnym przykładem;)

"Nawet gdyby się było aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzać trzepot twoich skrzydeł..."

Tytuł:"Zabójczy urok blondynki"
Autor: Danka Braun
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 21.10.2015r.
ISBN:978-83-65223-28-9
Ilość stron: 377
 
     „Zabójczy urok blondynki” to kolejna, piąta już część sagi: "Miłość, namiętność, pożądanie", jednak dla mnie, było to pierwsze spotkanie z twórczością Danki Braun. Początkowo bałam się tej pozycji, ze względu na to, że zawsze staram się czytać serie, w kolejności chronologicznej, poza tym nazwa cyklu nie przypadła mi do gustu. „Miłość, namiętność, pożądanie”? Brzmi jak kolekcja harlequinów. Zaintrygował mnie jednak tytuł, zapowiadał dobrą zabawę, zdziwił mnie też opis, nie mogłam do końca pojąć, co to do końca jest. Powieść obyczajowa? Kryminał? A najlepszym sposobem, by się tego dowiedzieć, było zapoznanie się z treścią, więc od razu przystąpiłam do lektury;)

     Akcja powieści rozpoczyna się w Jaśle, gdzie do jednego z hoteli przyjeżdża grupa przyjaciół. Niespodziewanie pojawiła się tam również Anka, młoda, piękna lekarka, która miała w swoim życiu erotyczne epizody z prawie każdym z przebywających w hotelu mężczyzn. Mimo wizyty nieoczekiwanego gościa, wczasowicze nie chcą psuć swojego urlopu i próbują miło spędzić czas, jednak kolejne wydarzenia mącą ich spokój: najpierw ktoś podrzuca Ance do torebki zdechłą mysz, co jeszcze można by uznać za dość infantylny żart, gdyby nie fakt, że niedługo po tym dziewczyna znajduje w swoim łóżku głowę psa. Niestety to nie koniec przykrych wydarzeń, kolejnej nocy, nieznany sprawca wpycha do stawu Gabi-menadżerkę hotelu, w wyniku czego dziewczyna umiera, szybko okazuje się, że również życie innych wczasowiczów jest zagrożone. Tym sposobem spokojne wakacje, zamieniają się w jedno wielkie śledztwo, pełne wzajemnych oskarżeń i animozji. Kto będzie następną ofiarą? Tego Wam nie zdradzę, ale jedno jest pewnie: To co wydarzyło się w Jaśle, na pewno w nim nie zostanie...

     Książka przykuła moją uwagę już od pierwszych stron. O ile zazwyczaj prologi są najnudniejszą częścią książki i ledwo potrafię je zmęczyć, o tyle ten w „Zabójczym uroku blondynki” naprawdę mnie zaintrygował.
Akcja powieści toczy się dwutorowo, oprócz oczywistej części fabuły tj. wydarzeń w Jaśle, poznajmy również historię życia tytułowej blondynki. Zazwyczaj, przy tak złożonej akcji, zawsze znajdzie się aspekt, który jest słabszy od reszty, ciężko zaciekawić czytelnika wszystkimi wątkami w równym stopniu, ale Dance Braun ta sztuka się udała. Naprawdę nie potrafię wskazać, która część jest ciekawsza.

     Akcja tocząca się w Jaśle, mimo tragicznych zdarzeń, jest bardzo lekka i przezabawna, uwielbiam poczucie humoru, z jakim spotykamy się w powieści, oscylujące głównie wokół relacji damsko-męskich.  

„Przecież nie każdy facet to świnia... trafiają się też osły i barany.”

     Druga część, opowiadana z punku widzenia leżącej w śpiączce blondynki stanowi swego rodzaju przeciwieństwo. Jest znacznie bardziej poważna. Dziewczyna czując, że jej żywot dobiega końca przeprowadza swego rodzaju spowiedź, opowiada własną historię, tłumaczy wiele zachowań, sprawia, że patrzy się na nią nieco przychylniejszym okiem...

     „Zabójczy urok blondynki” to niezwykle wciągająca powieść obyczajowa z rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Zabawna, intrygująca, ale również przejmująca opowieść, którą z ręką na sercu mogłabym polecić każdej kobiecie. Ja sama muszę jak najszybciej zabrać się za wcześniejsze części serii.
Jednym słowem: Polecam!

Za możliwość przeczytania, dziękuję wydawnictwu Prozami.
http://www.prozami.pl/
 

28 komentarzy:

  1. Póki co czeka mnie zbyt dużo do przeczytania, by zabierać się za nową serię. ;)
    Pozdrawiam!
    Hon no Mushi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten problem, ja mam pełno "rozkopanych" serii, których nie mam kiedy skończyć;)

      Usuń
  2. Fajny tytuł i kuszące cytaty, ale nie wiem, czy jest do książka dla mnie. Aktualnie zakorzeniłam się w fantastyce i nie sięgam po inne gatunki. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cytat jest iście prawdziwy i śmieszny :) O tej pozycji czytam już nie pierwszą pochlebną opinię, uwielbiam książki, w których można się śmiać i śmiać. Chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogłabym się skusić. Zachęcająca fabuła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już gdzieś o tej książce i jestem nią bardzo zainteresowana:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze jak widzę tę książkę, to okładka kojarzy mi sięz rreklamą rajstop ;) mimo to chce przeczytać i wyrobić własne zdanie ;)
    P.s nominowana Cię do LBA
    więcej u mnie
    http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2015/11/lba.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, a już myślałam, że tylko ja miałam takie dziwne skojarzenia:D
      A za nominację bardzo dziękuję, z pewnością na nią odpowiem;)

      Usuń
  7. Książka już za mną i wspominam ją nadzwyczaj pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytałaś wcześniejsze części? Też są takie dobre?

      Usuń
  8. Zaintrygowałaś mnie nadzwyczajnie tym poczuciem humoru i przytoczonym tam cytatem o świniach, osłach i baranach xD Aż mam ochotę sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cud! Normalnie nie wierzę:D
      A co do cytatów to jest w książce jeszcze sporo podobnych perełek:D

      Usuń
    2. Hahahahh, wiedziałam, że cię zaskoczę, ale jakoś mnie bardzo przekonałaś tą recenzją :D

      Usuń
    3. To już się nie mogę doczekać, aż przeczytasz;P

      Usuń
  9. Jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości Danki Braun, ale mam jedną jej książkę na półce ;). Koniecznie muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale z pewnością nie ostatnie;) A ty jaką jej książkę masz?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z wielką przyjemnością przeczytam tą lekturę :)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba muszę to przeczytać skoro jestem blondynką. :D A tak poza tym nominowałam Cię do Tagu, może go wykonasz?
    Buziaki :*
    http://in-the-book-word.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie:)
      a TAG na pewno wykonam, tylko jeszcze nie wiem kiedy;)

      Usuń
  13. Autorka zdążyła już swoimi poprzednimi powieściami zdobyć moje zaufanie. Tę książkę też na pewno przeczytam. Mam nadzieję, że jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poprzednich nie czytałam, ale muszę się za nie zabrać;)

      Usuń
  14. Czy ktoś posiada książkę w formacie mobi?? lub pdf??

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...




zBLOGowani.pl

Copyright © 2014 Książkoholiczka94 , Blogger