"Obudź się Kopciuszku"- Natalia Sońska
"Zza najcięższych chmur również można dostrzec słońce, a nawet jeśli towarzyszy mu rzęsisty deszcz, zawsze pozostaje barwna, pocieszająca tęcza. Trzeba tylko chcieć ją zauważyć."
Listopadowy klimat w tym roku jakoś nie nastawia szczególnie pozytywnie. Złota jesień odchodzi w zapomnienie, a na śnieżną zimę jeszcze też się nie zapowiada, więc trwamy w tej szarówce gdzieś między jednym a drugim, słuchając w międzyczasie o nowych zachorowaniach, zgonach i obostrzeniach. Cóż, nie jest to aura szczególnie sprzyjająca dobremu nastrojowi, więc przydałoby się, chociaż sięgnąć po nieco podnoszącą na duchu lekturę. I tak oto sięgnęłam po książkę "Obudź się Kopciuszku" Natalii Sońskiej.
Alicja to młoda, jednak doświadczona przez życie lekarka, o spokojnym usposobieniu i stroniąca od ludzi. Ma co prawda grupkę przyjaciół, z którymi zna się jeszcze z czasów szkolnych i szybko zdobywa sympatię nowo poznanych osób, jednak sama stroni od zawierania znajomości, dlatego też z nieskrywaną niechęcią przyjmuje do wiadomości pomysł swoich przyjaciół, by przywitać Nowy Rok w Zakopanem. Huczna impreza i cała masa turystów to ostatnie, o czym marzyła Alicja, jednak sytuacja zmienia się, gdy podczas sylwestrowej nocy kobieta poznaje Michała- przystojnego ratownika TOPR, przy którym czuje się zadziwiająco dobrze i swobodnie. I zapewne tutaj powinno pojawić się "zakochali się od pierwszego wejrzenia i żyli długo i szczęśliwie". Nie, nie tym razem. Bo Alicja to nie jest typowa bohaterka powieści obyczajowych. To kobieta o bardzo skomplikowanej psychice, borykająca się z demonami przeszłości, bojąca się wszystkiego, co nieznanie i będąca mistrzynią ucieczek, jednak mimo tak skomplikowanej osobowości głównej bohaterki z olbrzymią przyjemnością śledziłam jej przemianę, kiedy to z zamkniętej w sobie, otoczonej niewidzialnym murem samotnicy rozkwita i staje się pewną siebie i szczęśliwą kobietą.
O Natalii Sońskiej głośno jest od dawna i już jakiś czas temu miałam ochotę zapoznać się z jej twórczością, ale ciągle coś stawało mi na drodze, tak więc "Obudź się Kopciuszku" jest pierwszą pozycją, z dorobku autorki, po którą sięgnęłam i jak szybko po nią sięgnęłam, tak szybko pożałowałam... pożałowałam, że tak późno się na to zdecydowałam, bo absolutnie przepadłam! Historia wykreowana przez autorkę jest najzwyczajniej w świecie piękna. Sielskie górskie pejzaże, świąteczny klimat w najlepszym tego słowa znaczeniu, wartościowy bohaterowie i ciepło serc unoszące się w powietrzu. Bo nie jest to książka jedynie o miłości. To również historia prawdziwej przyjaźni, która potrafi potrząsnąć człowiekiem i postawić go na nogi, kiedy on sam robi wszystko, by zrujnować własne życie, to również historia o często trudnych relacjach rodzinnych i o wybaczeniu, o tym, że żyjąc przeszłością i rozdrapując stare rany, nigdy nie uda nam się znaleźć upragnionego szczęścia, bo czasami trzeba wyjść ze swojej bezpiecznej, bo znanej, strefy komfortu i odważyć się żyć- Tak naprawdę, pełną piersią, z wiarą w samego siebie i we własne szczęście.
Przyznam się szczerze, że sięgając po "Obudź się Kopciuszku" najbardziej zaintrygował mnie tytuł. Cóż, nie ma co ukrywać jestem "typową babą" i wszelkie baśniowe nawiązania działają na moją wyobraźnię, ale to w jaki sposób, autorka nawiązała treścią do tytułu to naprawdę mistrzostwo świata i sama do siebie śmiałam się pod nosem, czytając te fragmenty. Więcej zdradzić Wam nie mogę, ale zapewniam Was, że dawno nie miałam do czynienia z tak trafnym tytułem.
"Obudź się Kopciuszku" to
pełna świątecznej magii, nastrojowa, powieść, mająca w sobie to
coś, co absolutnie urzeka czytelnika i sprawia, że książkę
pochłonęłam w jeden wieczór, a podczas lektury uśmiech niemal
nie schodził mi z twarzy i wcale nie była to kwestia humoru, a
raczej tego, że powieść jest po prostu piękna i sprawia, że
człowiekowi naprawdę robi się ciepło na sercu... Czyli idealna na
obecne czasy.
Tytuł: "Obudź się Kopciuszku"
Autor: Natalia Sońska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 09.11.2016 r.
Ilość stron: 320
ISBN: 9788379765287
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...