Dzień dziecka-książki mojego życia

Dziś obchodzimy Dzień Dziecka, a że każdy z nas, bez względu na wiek jest dzieckiem, (młodszym lub starszym, ale mimo wszystko dzieckiem). Dlatego też, chciałabym podzielić się swoimi książkami z różnych okresów życia, a jednocześnie zaprosić was do zabawy;)

 1. Książka, którą najlepiej pamiętam z dzieciństwa (przedział do 10. roku życia)
U mnie króluje tu "Dziewczynka z Szóstego Księżyca" autorstwa

 Jest to książka, po którą sięgnęłam w drugiej bądź trzeciej klasie podstawówki i to była miłość od pierwszego wejrzenia, męczyłam tę książkę bardzo długo, bo liczyła sobie ponad 300 stron, a ja nie byłam dzieckiem, które od rana do nocy siedziało z książką w ręku, jednak była to chyba pierwsza z książek, która mnie tak oczarowała. I polecam ją każdemu, jako prezent dla dziecka w takim wieku;)

2. Kolejny przedział to klasy 4-6 podstawówki. Z tego okresu najlepiej wspominam "Plotkarę"




Tej serii chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Miłosna historia z wampirami i wilkołakami. Kilka lat temu to był prawdziwy szał. Zarówno książki, jak i filmy czy gadżety cieszyły się olbrzymią popularnością. Ja również byłam zauroczona tą historią, choć teraz oglądając film czy przypominając sobie książkę bohaterowie mnie wyjątkowo irytują, ale wtedy ich uwielbiałam. 

4. Analogicznie, czwarta część powinna być poświęcona czasom licealnym, jednak tu pojawia się pewien problem, gdyż w tym okresie czytałam bardzo mało i głównie same lektury. Dlatego nie będzie tu żadnej pasjonującej serii, a jedynie moja ulubiona szkolna lektura czyli "Granica" Zofii Nałkowskiej.


5. Piąta część jest w moim wypadku ostatnią i dotyczy teraźniejszości;) 
Mogłabym sporo książek i autorów wymienić w tym miejscu, ale chyba największą i bezwarunkową miłością darzę Dana Browna i jego serię o Robercie Langdonie, zapoczątkowaną przez "Kod Leonarda da Vinci"
Tym, którzy jeszcze nie sięgnęli po tę serię powiem jedno: Nie wiecie co tracicie;) Zwłaszcza wielbiciele sensacji, powieści historycznych itd. Brown to klasa sama w sobie;) 


A jak wyglądał by wasz przegląd książek? Przyłączycie się do zabawy? Możecie podzielić czas tak, jak ja, lub po swojemu, ważne abyście przyłączyli się do zabawy;) 






9 komentarzy:

  1. Z racji dzisiejszego Dnia Dziecka zdradzam moje ulubione książki dzieciństwa : Puc, Bursztyn i goście (200 000 przeczytań), Pokój na poddaszu W.Wasilewskiej (100 000 przeczytanych razy), Ten obcy (50 000) :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe pozycje;) Pierwszych dwóch nie czytałam, pamiętam jedynie "Ten obcy" z podstawówki, ale wspominam tę książkę bez jakiegoś większego sentymentu;)

      Usuń
  2. Ja dopiero od pięciu lat czytam namiętnie książki, a swoją przygodę zaczęłam od sagi Zmierzch, która uwielbiam. Natomiast z młodszego okresu pamiętam jedynie Kubusia Puchatka, Dzieci z Bullerbyn oraz Robinsona Crusoe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci z Bullerbyn też bardzo miło wspominam i Kubusia Puchatka;)

      Usuń
  3. Trochę się mijamy, jeśli chodzi o ukochane książki z dzieciństwa ;) Ja uwielbiałam Pippi Pończoszankę, Konika Garbuska, Małą księżniczkę czy Dzieci z Bullerbyn.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Dzieci z Bullerbyn" wspominam bardzo miło, podobnie "Pippi Pończoszankę" pozostałych nie czytałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Kubuś Puchatek
    2. Harry Potter
    3. Wiedźmin
    4. No cóż, dla mnie to ostatni punkt, bo teraz jestem w technikum ^^ I na razie będą to serie Flanagana - Zwiadowcy i Drużyna ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubuś Puchatek i Harry jak najbardziej, ale przez Wiedźmina nie mogę przebrnąć:)

      Usuń
  6. Pierwsze wrażenie u Ciebie jest bardzo dobre, a ja zapraszam do siebie. :)

    www.kraj-z-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...




zBLOGowani.pl

Copyright © 2014 Książkoholiczka94 , Blogger