"Teściową oddam od zaraz"- Małgorzata J. Kursa
Dziś recenzja książki Małgorzaty J. Kursy- "Teściową oddam od zaraz"
"Uwaga, to nie jest książka dla wiecznie niezadowolonych ponuraków"- grzmiał napis na odwrocie i... w pełni się z tym zgadzam
Książka jest z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych, a przede wszystkim napisana z poczuciem humoru i olbrzymim dystansem do świata.2 główne bohaterki, 2 mężczyzn oraz matka i teściową- tu nie ma miejsca na nudę.
Iza- kobieta samodzielna, pracująca w wolnym zawodzie, żona Pawła i... synowa Ady. I tu zaczynają się problemy, gdyż teściowa Izy doprowadza ją do szaleństwa... zupełnie nieświadomie. Słyszeliście kiedyś określenie "zagłaskać kotka na śmierć"? Tutaj sprawdza się w 100%
Anna Maria-czyli Ama. Przyjaciółka Izy. Jest dermatologiem i farmaceutą, prowadzi własny zakład i dobrze jej się wiedzie, gdyby tylko nie... mama! Pani prokurator, która swoją postawę z sali rozpraw prezentuje również w domu. Postanawia kontrolować również życie uczuciowe swojej córki i znalazła jej już odpowiedniego kandydata na męża. Co z tego wyniknie? Cóż, przekonajcie się sami, bo warto!
Nie jest to może literatura najwyższych lotów (ale chyba nie jest to konieczne przy literaturze typowo kobiecej), ale bardzo przyjemna i wesoła pozycja dla tych, dla których książka jest przede wszystkim rozrywką. Ta jest rozrywką idealną, zwłaszcza na długie, szare, ponure, zimowe wieczory.
Polecam
"Uwaga, to nie jest książka dla wiecznie niezadowolonych ponuraków"- grzmiał napis na odwrocie i... w pełni się z tym zgadzam
Książka jest z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych, a przede wszystkim napisana z poczuciem humoru i olbrzymim dystansem do świata.2 główne bohaterki, 2 mężczyzn oraz matka i teściową- tu nie ma miejsca na nudę.
Iza- kobieta samodzielna, pracująca w wolnym zawodzie, żona Pawła i... synowa Ady. I tu zaczynają się problemy, gdyż teściowa Izy doprowadza ją do szaleństwa... zupełnie nieświadomie. Słyszeliście kiedyś określenie "zagłaskać kotka na śmierć"? Tutaj sprawdza się w 100%
Anna Maria-czyli Ama. Przyjaciółka Izy. Jest dermatologiem i farmaceutą, prowadzi własny zakład i dobrze jej się wiedzie, gdyby tylko nie... mama! Pani prokurator, która swoją postawę z sali rozpraw prezentuje również w domu. Postanawia kontrolować również życie uczuciowe swojej córki i znalazła jej już odpowiedniego kandydata na męża. Co z tego wyniknie? Cóż, przekonajcie się sami, bo warto!
Nie jest to może literatura najwyższych lotów (ale chyba nie jest to konieczne przy literaturze typowo kobiecej), ale bardzo przyjemna i wesoła pozycja dla tych, dla których książka jest przede wszystkim rozrywką. Ta jest rozrywką idealną, zwłaszcza na długie, szare, ponure, zimowe wieczory.
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...