"Powiem Ci coś"- Piotr Adamczyk

"Kiedyś, gdy mężczyzna spotykał kobietę, zostawał z nią do końca życia, może dlatego, że było krótkie. Potem pojawiła się teoria, że związek wypala się po siedmiu latach i ludzie masowo zaczęli się rozwodzić. Dziś naukowcy mówią, że kryzys następuje po czterech, a nawet już po trzech latach. Niebawem pewnie ogłoszą, że zaczyna się miesiąc przed  ślubem. Tak czy owak, jedno jest pewne. Miłość to produkt o coraz krótszym terminie ważności."

Tytuł: "Powiem Ci coś"
Autor: Piotr Adamczyk
Wydawnictwo: Dobra Literatura
Data wydania: 08.03.2018r.
Ilość stron: 366
ISBN: 978-83-65897-24-4

      Piotr Adamczyk- postać, która w rodzimym, literackim światku znana jest absolutnie każdemu (i wbrew pozorom wcale nie musi kojarzyć się z popularnym aktorem znanym z roli Papieża:D). Dziennikarz, laureat licznych nagród za reportaże, których napisał już w swojej karierze kilkaset (mimo że z wykształcenia jest filozofem), a także autor książek.  Jego "Pożądanie mieszka w szafie"- stała się absolutnych bestsellerem. Teraz autor powrócił z nową, historią i powiem Wam jedno: Po lekturze "Powiem Ci coś" nic już nie będzie takie jak wcześniej.

     W wyniku zbiegu okoliczności samotny pisarz zaczyna wynajmować pokój studentce malarstwa. Tulinka- bo tak nazywa swoją lokatorkę mężczyzna- maluje tajemnicze obrazy, które skrzętnie ukrywa przez ciekawskim współlokatorem. Dziewczyna  tworzy dzieła zawierające DNA konkretnych osób, wierząc, że kiedyś będzie możliwość ożywienia bohaterów jej obrazów dzięki zasuszonemu materiałowi genetycznemu.  Myślicie, że to dziwne? Niemniej dziwny jest także nasz główny bohater- dziennikarz piszący nekrologii i prezentujący je w telewizji, po godzinach pisze kryminał, którego akcja jest niepokojąco zbieżna z wydarzeniami rozgrywającymi się wokół opuszczonego domu po drugiej stronie ulicy. Dwoje outsiderów, z których każde żyje w swoim świecie z biegiem czasu coraz bardziej zbliżają się do siebie, jednak czy z tak wybuchowej mieszanki charakterów może wyniknąć coś dobrego? Jedno jest pewne tak bardzo jak wzajemnie się przyciągają, tak też stanowią dla siebie śmiertelne zagrożenie.

     Przyznaje się bez bicia: nigdy wcześniej nie czytałam Adamczyka. Co prawda słyszałam o autorze dużo dobrego i planowałam przeczytać "Pożądanie mieszka w szafie", ale ciągle wyskakiwało mi coś innego, aż do momentu kiedy pojawiła się propozycja zrecenzowania "Powiem Ci coś", nie zastanawiając się długo stwierdziłam, że to najwyższy czas, by w końcu poznać twórczość Adamczyka. 

     Po zakończeniu lektury miałam w głowie komplety mętlik. Już dawno nie czytałam tak dziwnej, niepokojącej a nawet trochę psychodelicznej powieści. Autor przenosi czytelnika do zupełnie innego, nieco abstrakcyjnego świata, którego każdy element wprawia w osłupienie. Już sami bohaterowie- ich zachowania, pasje, fantazje- przyprawiają o dreszcze. 

      Przy całej akcji, jaka toczy się między głównymi bohaterami nie brakuje refleksji na temat życia, świata, uczuć i relacji damsko-męskich i jest to prawdziwa wisienka na torcie. Autor w bardzo sarkastyczny sposób odnosi się do obecnej rzeczywistości, pokazuje jak komiczne i pozbawione zdrowego rozsądku postawy prezentujemy w codziennych sytuacjach i jak bardzo przekraczamy kolejne granice absurdu, a wszystko to okraszone bardzo charakterystycznym, momentami wręcz czarnym humorem autora sprawia, że od książki nie sposób się oderwać.

"-Wysoki sądzie, w tym przypadku rozkład pożycia małżeńskiego osiągnął już ten stopień, że moja klientka nie ma swojego męża nawet wśród znajomych na Facebooku"

"Nierozwiązywalny konflikt między kobietą a mężczyzną polega na tym, że kobieta chciałaby znaleźć mężczyznę, przy którym mogłaby się spokojnie zestarzeć, natomiast mężczyzna szuka kobiety, przy której mógłby się gwałtownie odmłodzić..."

"W piątek zawsze mam wrażenie, że jak Chrystus zamieniał wodę w wino, to w Polsce zapomniał potem ten wybryk odwrócić."



"Powiem Ci coś" to niezwykle intrygująca, nieoczywista powieść, w której nic nie jest takie, jakim się wydaje. Adamczyk operuje słowem z lekkością, jakiej mógłby mu pozazdrościć niejeden autor bestsellerów, co w połączeniu z olbrzymim poczuciem humoru i ciekawym spojrzeniem na świat sprawia, że nie oderwiecie się od lektury aż do ostatniej strony. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Dobra Literatura