Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo HarperCollins. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo HarperCollins. Pokaż wszystkie posty
"Nie porzucaj marzeń"- Augusto Cury

"Nie porzucaj marzeń"- Augusto Cury

"Posiadanie marzeń sprawia, że biedacy stają się królami, a ich brak zmienia milionerów w żebraków.Starzy ludzie dzięki marzeniom odzyskują młodość, podczas gdy młodzi, pozbawieni marzeń, zmieniają się w starców"

Tytuł: "Nie porzucaj marzeń"
Autor: Augusto Cury
Tłumaczenie: Katarzyna Stachowicz
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 21.03.2018r.
Ilość stron: 208
ISBN: 978-83-276-3432-0
      Ostatnio chwaliłam się, że mam szczęście do dobrych książek i za co się nie wezmę- wszystko mi się podoba. I chyba w złą godzinę to powiedziałam, bo moje szczęście właśnie się skończyło. Tym razem sięgnęłam po książkę, która według zapowiedzi miała być poradnikiem dla tych, którzy zapomnieli jak ważne w życiu człowieka są marzenia. 

     Tematyka mnie zaintrygowała dlatego też chętnie sięgnęłam po książkę.  Autor postanowił na nieco niekonwencjonalne podejście do tematu i stara się zachęcić czytelnika do refleksji nad samym sobą przez analizę życiorysów wybitnych postaci takich jak Jezus, Abraham Lincoln czy Martin Luther King. W kolejnych rozdziałach przybliża nam profile psychologiczne swoich bohaterów, analizuje ich zachowania, to czym się kierowali, z jakimi trudnościami musieli się zmierzyć i jak przezwyciężali wszelkie trudności. Niestety na tym kończy się to, co mogę powiedzieć dobrego na temat tej książki. "Nie porzucaj marzeń" to zaledwie 200 stron, a ja męczyłam się z tą książką całe wieki. Sięgałam po nią kilkanaście razy z nadzieją, że przekonam się do lektury, która spędzała mi sen z powiek bo ciągle zastanawiałam się: "co jest z nią nie tak". 

Szczerze? Ciągnie nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. Tematyka jest ciekawa, autor doświadczony, ale cóż, chyba po prostu "nie zaiskrzyło". Z poradnikami zazwyczaj jest tak, że albo trafiają w człowieka i wtedy czytelnik jest w stanie wyciągnąć z nich dla siebie jak najwięcej i spojrzeć na swoje życie nieco inaczej, albo wręcz przeciwnie: mimo, że autor stara się nas przekonać do wprowadzenia pewnych zmian, do przewartościowania własnego życia i znalezienia dla siebie nowej drogi, to czasami po prostu to do nas nie trafia. I właśnie tak było tym razem. We mnie ta książka nie trafiła kompletnie, co nie znaczy, że w waszym przypadku będzie tak samo, cóż, musicie spróbować sami, w końcu "no risk no fun".



Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Harper Collins





"Angielski szpieg"- Daniel Silva

"Angielski szpieg"- Daniel Silva

"Nasze błędy zawsze wracają, by wziąć na nas odwet. A raz zaciągnięte długi trzeba w końcu spłacić..."

Tytuł: "Angielski szpieg"
Autor: Daniel Silva
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Barbara Budrecka
Data premiery: 14.09.2016r.
Ilość stron: 478
ISBN: 978-83-276-1694-4



Legendarny agent izraelskiego- Gabriel Allon wywiadu po raz kolejny wraca do gry. W piętnastej już części swoich przygód Allon będzie pomagał brytyjskiemu wywiadowi rozwikłać zagadkę śmierci Księżnej. Szybko okazuje się, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana niż można było początkowo przypuszczać, a sieć powiązań obejmuje między innymi Rosję i Irlandię, na jaw wychodzi również tożsamość mordercy, co wcale nie ułatwia Allonowi zadania, zwłaszcza, że przy okazji tej sprawy zarówno Gabriel jak i jego towarzysz- Christopher Keller będą musieli zmierzyć się z demonami przeszłości. 

           Mimo, że zazwyczaj staram się czytać serie od pierwszej części w porządku chronologicznym, dla serii z Gabrielem Allonem zrobiłam wyjątek i jest to dopiero druga, po "Wielkim skoku" części, którą miałam okazję przeczytać i po raz kolejny obiecuję sobie, że w końcu przeczytam całą serię (tylko najpierw muszę znaleźć na to czas, a stos zaległości rośnie i rośnie:D), bo coś mi mówi, że warto cofnąć się i poznać początkowe tomy. 
      Daniel Silva ma bardzo ciekawy styl. Mimo chwilami skomplikowanej terminologii i zagmatwanej akcji książkę czyta się bardzo lekko i szybko. Mknęłam przez kolejne strony i nim się zorientowałam dotarłam do końca. 
        Duży plus należy się autorowi za kreację bohaterów. Gabriel Allon i Christopher Keller stanowią duet idealny, obaj mają dość mocne charaktery, jednak mimo tego świetnie się uzupełniają. Każdy z nich ma swoją, niełatwą historię, przeszłość która ich w pewien sposób stworzyła i, z którą będą musieli się zmierzyć. 
           Po "Wielkim Skoku" byłam bardzo ciekawa czym tym razem zaskoczy nas autor i czy w ogóle jest jeszcze w stanie czymś zaskoczyć ale udało mu się. Już sam początek mnie zaintrygował, a kolejne wątki i zwroty akcji jedynie podnosiły temperaturę. Od pierwszej aż do ostatniej strony nie zwalnia tempa. 
          Jedyny minus jaki dostrzegłam po tej lekturze, to fakt, że w całym tym natłoku akcji, gdzieś umknął początkowy wątek, od którego wszystko się zaczęło, a który został potraktowany trochę po macoszemu. 

         Uwielbiam powieści szpiegowskie, chętnie po nie sięgam, choć muszę przyznać, że ciężko mi znaleźć te "perełki", dlatego bardzo cieszę się, że trafiłam na powieści Daniela Silvy, gdyż są one kwintesencją tego, co w historiach szpiegowskich najważniejsze, jednocześnie Silva pisze bardzo przystępnym językiem, co sprawia, że ciężko oderwać się od lektury. 
Zdecydowanie polecam zapoznać się z twórczością autora, a sama muszę w końcu wygospodarować trochę czasu, by w końcu poznać początkowe części serii przygód Allona. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+3,2 cm.)


"Biuro Podróży Samotnych Serc: Kierunek Tajlandia"- Katy Colins

"Biuro Podróży Samotnych Serc: Kierunek Tajlandia"- Katy Colins

"Nie da się przejść przez życie lękając się wszelkich zmian, wybierając za każdym razem łatwą drogę... Żyj z rozmachem, bo kiedy przyjdzie Twój kres, będziesz dumna, że nie zabrakło Ci odwagi i niczego w życiu nie przegapiłaś." 

Tytuł: "Biuro podróży samotych serc: Kierunek Tajlandia"
Autor: Katy Colins
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Elżbieta Regulska-Chlebowska
Data premiery: 17.08.2016r.
ISBN: 978-83-276-2398-0
Ilość stron: 302

     W życiu każdego z Nas przychodzi taki moment, gdy mamy dość, kiedy nie radzimy sobie z otaczającym nas światem i problemami i marzymi by rzucić wszystko, wsiąść do pociągu byle jakiego i ruszyć w siną dal nie bacząc na nic.  
     Niestety, mało kto ma odwagę, takowy plan zrealizować. Na taki krok zdobyła się za to Georgia- bohaterka powieści Katy Colins "Biuro podróży złamanych serc. Kierunek: Tajlandia"
"Teraz albo nigdy"- Sarah Dessen

"Teraz albo nigdy"- Sarah Dessen

"Wieczność oznacza tak wiele różnych rzeczy. Nieustannie się zmienia i o to chodzi. Czasem trwa dwadzieścia minut, czasem sto lat, a innym razem po prostu tę jedną chwilę, która mogłaby się ciągnąć w nieskończoność. W wieczności ważne jest tylko to, że trwa."

Tytuł: "Teraz albo nigdy"
Autor: Sarah Dessen
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Maria Zawadzka
Data wydania: 18.05.2016r.
ISBN: 978-83-276-1840-5
Ilość stron: 384
 
     Jeśli regularnie odwiedzacie mojego bloga, z pewnością wiecie, że nie jestem fanką powieści New Adult- większość z nich jest dla mnie po prostu głupia- przerysowani bohaterowie, mdła fabuła i schematyczność- to mieszanka, która przyprawia mnie o mdłości i skutecznie odstrasza od tego gatunku, co nie znaczy, że nie potrafię docenić dobrej „młodzieżówki”, bo w tym oceanie tandety zdarzają się prawdziwe perełki i jedną z nich jest „Teraz albo nigdy” Sarah Dessen. 
"Druga runda"- Caren Lissner

"Druga runda"- Caren Lissner

"Ktoś powinien wymyślić taką pigułkę, po której przestajesz kochać ludzi, których nie możesz mieć, a zaczynasz interesować się tymi dostępnymi."

Tytuł: "Druga runda"
Autor: Caren Lissner
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie:Anna Jęczmyk
Data wydania: 13.04.2016
ISBN: 978-83-276-1843-6
Ilość stron: 351


       Jak wygląda życie współczesnej 30-letniej singielki? Raczej nie jest ono usłane różami: koleżanki rozmawiają głównie o pieluchach i ząbkowaniu, co bardziej doświadczone są już na etapie szukania idealnej szkoły dla swojej pociechy, rodzina ciągle dopytuje: „Kiedy ty sobie w końcu kogoś znajdziesz”, a randki zamiast przyjemnością, stają się przykrym obowiązkiem na drodze do upragnionej stabilizacji.
      Jednak co w wypadku, kiedy owa 30-latka jest już wdową? Tu sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, bo czy można od tak wymazać kilka lat swojego życia i zacząć od nowa, z czystą kartką? I czy w ogóle „wpada” umawiać się na randki?

"Całkiem zabawna historia"- Ned Vizzini

"Całkiem zabawna historia"- Ned Vizzini

"Z życia nie da się wyleczyć. Można tylko się nauczyć z nim sobie radzić."

Tytuł: "Całkiem zabawna historia"
Autor: Ned Vizzini
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Wydawnictwo: HarperCollins
Data wydania: 02.03.2016r.
ISBN: 978-83-276-2036-1
Ilość stron: 336


     Są takie książki, których przeczytanie jest prawdziwym wyzwaniem. Siedzisz, przewracasz kolejne strony, „coś” czytasz, choć tak naprawdę nie wiesz co, po co i dlaczego. Niestety tym razem, trafiłam na taką właśnie pozycję.

     Głównym bohaterem powieści jest Craig- ambitny piętnastolatek, który właśnie dostał się do prestiżowego liceum. W tym momencie zaczynają się jego problemy. Chłopak zawsze trzymał się nieco na uboczu, w czasie gdy jego rówieśnicy imprezowali, on cały swój czas poświęcał na naukę. Dostanie się do słynnego Licem Kard Kierowniczych miał być kolejnym krokiem w jego krótkiej „karierze”. Niestety rzeczywistość okazuje się zgoła inna. Craig nie nadąża za tempem narzuconym w nowej szkole, co powoduje u niego narastającą frustrację. Czuje się osaczony, każdy czegoś od niego oczekuje, a on nie jest w stanie sprostać wymaganiom społeczeństwa. W rezultacie Craig stwierdza, że nie chce już żyć. Planuje swoje samobójstwo i jest już zdecydowany zakończyć swój żywot, jednak ostatecznie postanawia dać sobie „ostatnią szansę” i trafia do szpitala. Paradoksalnie dopiero na oddziale psychiatrycznym zaczyna naprawdę żyć, spotyka ludzi z podobnymi problemami, zaczyna analizować własne życie i dochodzi do wniosku, że najwyższy czas wprowadzić pewne zmiany, które pozwolą mu na nowo cieszyć się życiem.

     „Całkiem zabawna historia” to bardzo ciężka do oceny książka, ze względu na okoliczności jej powstania- prywanie Ned Vizzini przez wiele zmagał się z depresją. Choroba pokonała go w wieku 31 lat - popełnił samobójstwo skacząc z balkonu mieszkania swoich rodziców. Dlatego też otwarte zostaje pytanie: na ile autor czerpał z własnych doświadczeń, a na ile jest to fikcja literacka.
Jednak nie jest to autobiografia, dlatego też nie będę rozwodzić się specjalnie nad tą kwestią.

    Jest taka grupa książek, która najbardziej mnie denerwuje- tzw. niewykorzystane potencjały. Co jakiś czas trafiam na książki, których tematyka od początku mnie zaciekawia, liczę na porcję dobrej literatury, a w trakcie czytania przeżywam olbrzymie rozczarowanie i do tej grupy zalicza się „Całkiem zabawna historia”. Tematyka poruszana w powieści jest niewątpliwie bardzo ważna, gdyż depresja jest chorobą, która dotyka coraz więcej ludzi, również nastolatków, jednak w powieści wyglądało to trochę jak moda, czy też niezwykle pociągające, towarzyskie zjawisko, coś w stylu „Masz depresję? Ale super, ja chyba też mam”, bo dla młodzieży depresja jest taka trendy. Niestety taka kreacja jest kompletnie odrealniona, a forma ukazania choroby sprawia, że jej waga została bardzo spłycona. Nieco powagi całości dodają rozmowy ze starszymi pacjentami oddziału i muszę przyznać, że te fragmenty są moimi ulubionymi w całej powieści, gdyż pokazują, że doświadczenie życiowe, ciągle ma znaczenie, nawet dziś w XXI wieku, kiedy to podobno w cenie jest wyłącznie młodość i piękno.

   Jeśli chodzi o styl to pozostawia on wiele do życzenia. Mimo prostego języka, książkę czyta się bardzo ciężko, dodatkowo całość została napisana w czasie teraźniejszym, co moim zdaniem jest zabiegiem absolutnie zbędnym.

    Na obronę książki mogę tylko podkreślić tematykę, która jest naprawdę ciekawa i ważna, dlatego tym bardziej żałuję, że ostateczna forma powieści jest tak niedopracowana.

     Na podstawie powieści w 2010 roku postał film w reżyserii Ryana Flecka i Anny Boden z Keirem Gilchristem w roli głównej i szczerze mówiąc jest bardzo ciekawa tej produkcji, tak więc możecie spodziewać się niebawem kolejnej odsłony cyklu „Między książką a filmem”. 

"Całkiem zabawna historia" to książka poruszająca niezwykle ważne kwestie w nieco płytki sposób, myślę, że może spodobać się szczególnie nastolatkom, dorosłych czytelników raczej nie namawiam do lektury. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins
http://harpercollins.pl

Książka bierze udział w wyzwaniu
"Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" (+2,5 cm.)

"Pętla"- Faye Kellerman

"Pętla"- Faye Kellerman

"Kiedyś w szkole dowiedziałam się na lekcji fizyki, że wszechświat nieubłaganie dąży do chaosu. To samo odnosi się do ludzi. Czasami dobrze trafimy i jest w porządku. Ale na ogół źle trafiamy i wszystko jest do dupy."

Tytuł: "Pętla"
Autor: Faye Kellerman
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Bogumiła Nawrot
Data wydania: 17.02.2016r.
ISBN: 978-83-276-1630-2
Ilość stron: 495

     Faye Kellerman jest autorką kilkudziesięciu kryminałów, podbija kolejne listy bestsellerów w Stanach Zjednoczonych a obecnie staje się coraz popularniejsza również na polskim rynku wydawniczym. Jakiś czas temu mogliście zapoznać się z moją recenzją „Ciuciubabki” tejże autorki (>recenzja<), dziś przychodzę do Was z „Pętlą”- kolejnym tomem serii o przygodach niesamowitego detektywa Deckera.
Darmowy ebook: "Miłość po włosku"- Janette Kenny

Darmowy ebook: "Miłość po włosku"- Janette Kenny

Moi drodzy, z okazji zbliżających się Walentynek, wydawnictwo HarperCollins, z którym współpracuję już od jakiegoś czasu, przygotowało niespodziankę dla swoich czytelników. 
Możecie zupełnie za darmo pobrać ebook "Miłość po włosku" Janette Kenny.

Delanie Tate ze zdumieniem odkrywa, że mężczyzną, który przejął jej rodzinną firmę, jest Marco Vincienta, dawny narzeczony. Nie sądziła, że jeszcze go zobaczy. Teraz Marco przychodzi z propozycją: zwróci firmę, jeśli Delanie zgodzi się pojechać z nim do Włoch…

Zainteresowani?
www.harpercollins.pl


"Kołysanka"- Sarah Dessen

"Kołysanka"- Sarah Dessen

"Miłość to tylko usprawiedliwienie, żeby znosić szajs, którego nie powinno się tolerować...Miłość zaburza równowagę, więc to, co powinno być ciężarem, wydaje się lekkie jak piórko. To pułapka"

Tytuł: "Kołysanka"
Autor: Sarah Dessen
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko- Kołodzińska
Data wydania: 13.01.2016r.
ISBN: 978-83-276-1703-3
Ilość stron: 304


      Zawsze, gdy pojawia się miłość stajemy przed trudnym wyborem: kierować się sercem czy rozumem? Idealistki i niepoprawne romantyczki z pewnością odpowiedzą, że powinniśmy słychać głosu serca, jednak wbrew pozorom, znajdzie się również wiele osób, uznających wyższość rozumu, bo kiedy myślimy racjonalnie trudniej nas zranić.
     Właśnie do tej drugiej grupy zalicza się Remy-nastolatka, która wychowała się bez ojca, jedyną pamiątką, jaka jej po nim została jest napisana dla niej "Kołysanka". Przyglądając się kolejnym miłosnym uniesieniom swojej matki-pisarki, organizując jej kolejne wesela i zakładając się z bratem o to, jak długo w ich domu będzie gościł kolejny ojczym, stała się cyniczna. Przestała wierzyć, że miłość aż po grób jest w ogóle możliwa. Nie oznacza to, że Remy zrezygnowała z mężczyzn, wręcz przeciwnie- chętnie korzysta z uroków życia i do perfekcji opanowała sztukę zrywania. 
     Sytuacja zmienia się diametralnie gdy na horyzoncie pojawia się Dexter- młody, zbuntowany wokalista początkującego zespołu. Oderwany od rzeczywistości, niezorganizowany, wieczny optymista od pierwszego spotkania burzy spokój Remy i oznajmia jej, że są sobie przeznaczeni i prędzej czy później będą razem! I faktycznie tak się dzieje. Początkowo sceptyczna dziewczyna zauważa, że świetnie bawi się w towarzystwie chłopaka i obawia się, że zaczyna za bardzo angażować się w tę relację, dlatego też musi zrobić to, co potrafi najlepiej... zerwać z nim. 

     Tyle tylko, że tym razem nie tak łatwo zapomnieć bo chłopaku, który zwraca na siebie uwagę za każdym razem, gdy znajduje się w pobliżu. Czy Remy w końcu nagnie własne zasady i da sobie szansę na prawdziwy związek? Pozostaje odwieczny dylemat: rozum czy serce?

      Sarah Dessen znana jest jako autorka powieści młodzieżowych i „Kołysanka” jest kolejną z nich. Mamy dwoje bohaterów z różnych środowisk. Ona-zorganizowana córka pisarki, on- wieczny optymista z głową w chmurach. Jeśli dodamy do tego skomplikowane relacje z rodzicami i oczywiście motyw miłości otrzymujemy gotowy scenariusz kolejnej z tysięcy podobnych do siebie powieści. Jedynym oryginalnym elementem jest podejście Remy do miłości. Jest cyniczna do bólu i to zaciekawiło mnie najbardziej. Nie jest kolejną mdłą bohaterką, która czeka aż zjawi się książę na białym koniu. Zamiast tego stąpa twardo po ziemi, ma marzenia, ambicje i nie wierzy w bajki. Jeśli zaś chodzi o Dextera, to jego wieczny optymizm chwilami była naprawdę zaraźliwy, jednak w ogólnym rozrachunku sprawia wrażenie chłopca, który nie zna specjalnie życia i traktuje się go z pewną dozą pobłażliwości. 

     Co do stylu autorki, to jest on bardzo lekki i typowo młodzieżowy, nie ma sensu doszukiwać się tutaj wybitnego kunsztu literackiego, niemniej jednak czyta się bardzo szybko, więc lektura nie powinna raczej zająć Wam więcej niż jeden czy dwa wieczory.

     „Kołysanka” to bardzo lekka, przyjemna opowieści o odwiecznej walce serca i rozumu, o pragnieniu miłości i jednoczesnej walce z nią, polecam ją szczególnie młodszym czytelniczkom, szukającym niewymagającej lektury na długie zimowe wieczory. Nie jest to raczej książka, która zmieni Wasze życie, ale pozwoli spędzić miło czas.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska

http://harpercollins.pl

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam 52 książki w 2016 roku: 5/52
oraz
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: +2,3cm.



"Carrie Pilby. Nieznośnie genialna"- Caren Lissner

"Carrie Pilby. Nieznośnie genialna"- Caren Lissner

"Życie jest dalekie od ideału, dlatego warto nauczyć się radzić sobie z jego niedoskonałościami zawczasu, nim okaże się, że jest za późno..."

Tytuł: Carrie Pilby. Nieznośnie genialna
Autor: Caren Lissner
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Adriana Celińska
Data wydania: 04.11.2015r.
ISBN: 9788327614612
Ilość stron: 368

     Czuliście się kiedyś kompletnie niedopasowani do ludzi, wśród których się znaleźliście? Patrząc na innych zastanawialiście się co nimi kieruje? Jak mogą zachowywać się w taki czy inny sposób? Jeśli odpowiedź, na którekolwiek z powyższych pytań brzmi „tak”, to zdecydowanie powinniście przeczytać „Carrie Pilby. Nieznośnie genialna”.

     Carrie- tytułowa bohaterka powieści, to dziewczyna-geniusz. W wieku dziewiętnastu lat ukończyła studia na Harvardzie, od zawsze była szkolną prymuską i zdecydowanie bardziej ceni sobie towarzystwo książek niż ludzi. Dlaczego? Bo ludzie są dla niej zbyt głupi, a jeśli już trafi na kogoś, kto byłby w stanie dorównać jej IQ to z pewnością byłby to jakiś hipokryta, a przynajmniej z takiego założenia wychodzi bohaterka. Zapewne Carrie żyłaby dalej szczęśliwa w swojej samotni, gdyby nie terapeuta, który zalecił jej realizację 5-punktowego planu, a wyglądał on tak:
  1. Zrobić 10 rzeczy sprawiających radość.
  2. Zostać członkiem jakiejś organizacji lub klubu (aby spotykać się z ludźmi).
  3. Iść na randkę ( z naprawdę interesującym chłopakiem).
  4. Wyznać komuś (z wyjątkiem własnego terapeuty), ile dla niej znaczy.
  5. Bawić się w sylwestra (w gronie znajomych).

     Mimo że Carrie nie widzi w tym głębszego sensu, podejmuje wyzwanie, a z czasem zauważa, że wypełnianie kolejnych punktów, sprawia jej nawet pewną satysfakcję, jednak szybko okazuje się, że pozornie proste zadania, nie są wcale tak łatwe dla osoby, która rozważa każdy krok. Dopiero wychodząc do ludzi dziewczyna zauważa, jak wielki ma problem z komunikacją. Z biegiem czasu powoli zaczyna odczuwać potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem, a wtedy świat staje się dla niej bardziej przystępny, a miłość znajduje się na wyciągnięcie ręki.

     Od kiedy zobaczyłam książkę, w zapowiedziach, bardzo mnie zaciekawiła. Opis był obiecujący. Liczyłam na zabawną powieść, przy której będę się dobrze bawić, ale otrzymałam coś więcej...

     Tak naprawdę powieść można czytać na dwa sposoby: możecie cieszyć się dowcipną narracją i ciekawymi wątkami, ale możecie również w całej tej grotesce, znaleźć chwilę na refleksje, nad własnym sposobem postrzegania świata. Sama wyniosłam z tej powieści zdecydowanie więcej, niż początkowo się spodziewałam. To nie tylko ciekawa historia ze sporą dawką poczucia humoru, to oryginalna powieść, która pod osłoną komizmu, pokazuje nam pozytywne strony interakcji międzyludzkich, ale też zmusza do refleksji nad moralnością i obnaża nas, z naszej własnej hipokryzji. Bez względu na to, czy jesteśmy aspołeczni, czy też nie stronimy od spotkań towarzyskich lubimy oceniać innych, wytykać ich błędy, niedoskonałości, sądzić ich moralność. Chętnie decydujemy czy coś jest dopuszczalne czy też nie, jedynie na podstawie tego czy sami postępujemy w taki sposób, jednak kiedy my dopuszczamy się podobnych występków zawsze znajdziemy usprawiedliwienie własnych poczynań.

„Carrie Pilby...” to niezwykle ciekawa, sarkastyczna powieść okraszona porcją poczucia humoru, napisana w niezwykle inteligentny sposób, gdyż pokazuje nam nasze własne wady w taki sposób, że czytanie o nich, sprawia człowiekowi przyjemność.

Polecam;)

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu HarperCollins 


Carrie Pilby. Nieznośnie genialna [Caren Lissner]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
KONKURS: 10 000 wyświetleń

KONKURS: 10 000 wyświetleń

 Wchodzę dziś na bloga a tam? Stuknęło pierwsze 10 000 wyświetleń! Dziękuję Wam bardzo za to, że czytacie i komentujecie moje wypociny, z tej okazji mam dla Was konkurs!


  Do wygrania egzemplarz książki "Diabelski walc" Jonathana Kellermana.




               
"Alex Delaware, psycholog dziecięcy, zostaje wezwany do szpitala na konsultacje. Pacjentka, kilkuletnia Cassie, przynajmniej raz w miesiącu trafia w ciężkim stanie na ostry dyżur. Nikt nie potrafi jej zdiagnozować.
Prowadząca lekarka podejrzewa zespół Münchausena per procura, który polega na tym, że to opiekunowie wywołują chorobę dzieci. Nie chce jednak rzucać niepopartych dowodami oskarżeń, bo rodzina Cassie jest bardzo zamożna i wpływowa.
Alex postanawia przyjrzeć się sprawie. Ale im dłużej ją bada, tym więcej przerażających faktów odkrywa, a krąg podejrzanych nieustannie się powiększa."









Jedyne co musicie zrobić, by wygrać książkę, to... zgłosić się;)



Aby wziąć udział w konkursie należy:
1. Być publicznym obserwatorem bloga, LUB polubić fanpage na facebook'u.
2. Zostawić swój adres e-mail
3. Udostępnić baner konkursowy (z linkiem do tego posta) na blogu lub facebook'u 
Wzór zgłoszenia:
Zgłaszam się!
E-mail:
Lubię jako/ obserwuję jako:
Baner udostępniony tutaj:

BANER DO UDOSTĘPNIENIA:

 

 
Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest właściciel bloga www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo HarperCollins
3. W konkursie może wziąć udział każda osoba posiadająca adres korespondencyjny na terenie    Polski.
4. Konkurs trwa: 20.11.2015r- 06.12.2015r. 
5. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 10.12.2015r. 
6. O wygranej zwycięzca zostanie powiadomiony mailowo, jeśli nie odpowie na mojego maila w terminie 3 dni, zostanie wyłoniony nowy zwycięzca.
7. Aby wziąć udział w konkursie NIE TRZEBA posiadać bloga.



"Ściśle tajne"- Alex Kava

"Ściśle tajne"- Alex Kava

"Przecież tym właśnie trudnili się wszyscy mężczyźni-opowiadaniem sobie prymitywnych, sprośnych dowcipów, a następnie zaśmiewaniem się z nich do rozpuku."


Tytuł: Ściśle tajne
Autor: Alex Kava
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski
Data wydania: 21.10.2015r.
ISBN: 978-83-276-1697-5
Ilość stron: 335

     Nadszedł ten dzień, gdy nastąpiło moje pierwsze spotkania z twórczością Alex Kavy. Muszę przyznać, że długo na to czekałam, gdyż dotychczas słyszałam wiele dobrego o autorce, a co za tym idzie, moje oczekiwania były dość wysokie. Czy jestem usatysfakcjonowana?  Cóż, na pewno nie w stu procentach, ale z drugiej strony nie zaryzykowałabym stwierdzenia, że książka jest zła...

     "Ściśle tajne" to druga, po "Mrocznym tropie", część serii z przewodnikiem psów tropiącym- Ryderem Creedem. Jak już wspomiałam, nie czytałam "Mrocznego tropu", jednak nie przeszkadzało mi to w lekturze i bez problemu odnalazłam się w fabule. 

     Tym razem Creed otrzymuje zlecenie w Karolinie Północnej, gdzie ma przeszukać teren, na którym znajdowało się wojskowe laboratorium. Niestety na skutek osuwisk ziemi i lawiny błotnej większość zabudowań została kompletnie zniszczona, na domiar złego okolica skażona jest śmiercionośnymi substancjami. To nie koniec złych informacji. Kiedy ratownicy odnajdują ciało pierwszego naukowca okazuje się, że jego śmierć nie miała nic wspólnego z katastrofą, gdyż został on zastrzelony. 
     Na miejsce dociera również Maggie O'Dell, która bada sprawę z ramienia FBI. Agentka dobrze zna Creeda, mieli już okazję wspólnie pracować i nigdy nie byli sobie obojętni. Jak sprawy potoczą się tym razem? Czy w obliczu zagrożenia własnego życia, będą potrafili ze sobą współgrać? Przekonajcie się sami. 
     Jednoczenie w Waszyngtonie trwają przesłuchania przed Kongresem w sprawie testowania niebezpiecznych substancji na ludziach w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Czy ma to związek ze śledztwem prowadzonym w Karolinie Północnej? Jakie tajemnice kryje w sobie tamtejsze laboratorium? Tego już Wam nie zdradzę. 

     Znacie to uczucie, gdy po przeczytani danej książki zastanawiacie się, czy ona właściwie podobała Wam się czy nie bardzo? Tak miałam z powieścią "Ściśle tajne". Wiązałam z nią duże nadzieje i początkowo byłam rozczarowana, nie mogłam wciągnąć się w akcję, ciężko mi było zżyć się w jakiś sposób z bohaterami, ba, nie potrafiłam nawet określić czy wzbudzają moją sympatię czy też nie, byli mi zupełnie obojętni, co w przypadku książki jest moim zdaniem tragedią, ale w pewnym momencie uzmysłowiłam sobie, że jestem ciekawa, tego co stanie się za chwilę, jak skończą się poszczególne wątki, mało tego: polubiłam  Creeda i Maggie, zaczęłam odróżniać postacie pozytywne od negatywnych i w końcu reagowałam emocjonalnie na wydarzenia opisane w książce. To było to, czego było mi trzeba: radość z czytania. Cały mój entuzjazm utrzymał się aż do zakończenia, aż tu nagle ostatni rozdział i kubeł zimnej wody na głowę... akcja według mnie kompletnie urwana, wątki niedokończone, zostało jedno wielkie niedomówienie. Rozumiem, że autorka chciała w ten sposób rozbudzić ciekawość w czytelnikach i sprawić, by wyczekiwali kolejnej części, ale osobiście nie podobają mi się takie rozwiązania i ta książka nie stanowi wyjątku.

      Duży plus za budowę książki. Wspominałam już, że uwielbiam podział na krótkie rozdziały? Z pewnością nie raz i właśnie tutaj taki podział występuję, co bardzo ułatwia czytanie. Podoba mi się również styl autorki, dość prosty, ale czyta się naprawdę bardzo dobrze i mimo tego, że czuję lekki niedosyt i po słynnej Kavie spodziewałam się czegoś więcej, to dam jej drugą szansę i sięgnę po kolejną część;)

A wy, lubicie tę autorkę? Której jej książkę najbardziej polecacie?


Za możliwość egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins

http://www.harpercollins.pl/

      
Ściśle tajne [Alex Kava]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
"Ciuciubabka"- Faye Kellerman

"Ciuciubabka"- Faye Kellerman

"Błądzić jest rzeczą ludzką, a zabić drania- boską."

Tytuł: Ciuciubabka
Autor: Faye Kellerman
Wydawnictwo: HarperCollins
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Data wydania: 23.09.2015r.
ISBN:9788327614049
Ilość stron: 447
      "Ciuciubabka" to kolejny thriller amerykańskiej autorki Faye Kellerman. Tym razem akcja powieści toczy się w Los Angeles: na Ranczu Kojota, należącym do wpływowej rodziny Kaffey'ów dochodzi do morderstwa, ofiarami są właściciele posiadłości: Gil i Gilliam Kaffey oraz ich pokojówka, a syn Kaffey'ów walczy o życie. Sprawę próbuje rozwikłać Peter Decker- porucznik z wydziału zabójstw- wraz ze swoją załogą. 
         Niestety, od samego początku, nic nie idzie po jego myśli, pytania mnożą się w nieskończoność, a rodzina ofiar oczekuje szybkiego znalezienia winnych. Kto mógł niepostrzeżenie wejść na teren pilnowany przez kilku ochroniarzy i system alarmowy? Czy ktoś z zewnątrz miał w ogóle możliwość przedrzeć się niezauważalnie przez wszystkie zabezpieczenia, zabić trzy osoby i jak gdyby nigdy nic opuścić posiadłość? A może zbrodni dokonał któryś z pracowników? Jedno jest pewne: w tej sprawie nikomu nie można ufać i nikt nie jest wolny od podejrzeń. Na dodatek okazuje się, że dwóch ochroniarzy, pracujących felernej nocy na ranczu, zaginęło. Zostali porwani? Zamordowani? A może to właśnie oni dopuścili się tej straszliwej zbrodni? Porucznik Decker poświęci wiele czasu i energii na zbadanie wszystkich okoliczności. Niestety, oprócz pracy nad śledztwem, Decker musi zająć się również ochroną własnej rodziny, gdyż w sprawę została wmieszana również jego żona! Co z tego wyniknie? Komu jeszcze grozi niebezpieczeństwo? I najważniejsze: czy uda się schwytać mordercę? Przekonajcie się sami.

          "Ciuciubabka" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Faye Kellerman, ale z pewnością nie ostatnie. Autorka zaserwowała czytelnikom dobrze skonstruowany, wielowątkowy thriller z charyzmatycznymi bohaterami i ciekawą fabułą czyli to, co książkoholicy lubią najbardziej ;)
            
           Szczerze mówiąc, dawno nie spotkałam się z tak idealnie dopasowanym tytułem do treści. Czytając kolejne rozdziały naprawdę miałam wrażenie, że śledztwo przypomina zabawę w ciuciubabkę. Policjanci błądzili w labiryncie poszlak, świadków i własnych przypuszczeń, a ja razem z nimi. W końcu doszłam do wniosku, że próba rozwikłania zagadki, będąc w trakcie lektury, musi zakończyć się fiaskiem. Kellerman w bardzo inteligentny sposób manipuluje czytelnikiem, podtykając mu pod nos odpowiednie poszlaki w wybranym momencie tak, by ukierunkować jego myślenie w konkretny sposób. I tym oto sposobem zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń, których nie możemy do końca zrozumieć, jednocześnie nie zbliżamy się do rozwiązania sprawy nawet o krok.
          Sam tytuł jest sugestywny również w odniesieniu do jednego z bohaterów, ale szczegółów Wam nie zdradzę:)
  
         Duży plus należy się za konstrukcję książki: podział na krótkie, kilkustronicowe rozdziały znacznie ułatwia czytanie (swoją drogą szkoda, że jest to sposób coraz rzadziej stosowany) i zawsze można sobie powiedzieć "Jeszcze tylko jeden rozdział", choć wszyscy wiemy, jak to się kończy ;) 

         Jedyna kwestia, do której się mogę się przyczepić to ilość bohaterów. Jest ich naprawdę za dużo i ciężko ich wszystkich zapamiętać (zwłaszcza w przypadku postaci drugoplanowych). 

        Podsumowując: Jak najbardziej polecam "Ciuciubabkę". Książka jest zdecydowanie niebanalna, więc powinna spodobać się wszystkim miłośnikom thrillerów i kryminałów. 


 Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Harper Collins
http://www.harpercollins.pl/
         




Ciuciubabka [Faye Kellerman]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Premiera dnia: "Ciuciubabka"- Faye Kellerman

Premiera dnia: "Ciuciubabka"- Faye Kellerman

Z okazji rozpoczęcia współpracy w wydawnictwem HarperCollins przedstawiam wam książkę, która dziś ma swoją premierę, a mianowicie "Ciuciubabka" Faye Kellerman.

Książka dotarła do mnie dopiero wczoraj i nie zdążyłam się w nią jeszcze zagłębić, jednak mnie osobiście bardzo ciekawi:

Porucznik z wydziału zabójstw Los Angeles, Peter Decker, zostaje wezwany do kolejnej sprawy. O tym śledztwie będzie głośno. Cztery ofiary, morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Napastnik włamał się na luksusowe ranczo strzeżone przez armię ochroniarzy. Jednym z zabitych jest właściciel posiadłości, miliarder Guy Kaffey. Twórca handlowego imperium miał wielu wrogów wśród kalifornijskich biznesmenów. Dużo wątpliwości budziła też jego działalność dobroczynna. Dlaczego wspierał wyłącznie byłych więźniów? Czy popełnił błąd, zatrudniając ich jako osobistych ochroniarzy?
Decker sprawdza każdą poszlakę, ale sprawa coraz bardziej się wikła, a kolejni podejrzani mają niepodważalne alibi Śledztwo zaczyna przypominać zabawę w upiorną ciuciubabkę.

Ciekawi was ta pozycja?
Recenzja pojawi się za kilka dnia tymczasem zapraszam do zapoznania się z fragmentem "Ciuciubabki":




Ciuciubabka [Faye Kellerman]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...




zBLOGowani.pl

Copyright © 2014 Książkoholiczka94 , Blogger