"Oczy Adrianny"- Danka Braun
Adrianna i Karolina- dwie siostry różniące się niczym ogień i woda. Karolina- klasyczna piękność, która równie szybko przyciąga mężczyzn uwodzicielską urodą, co odstrasza ciężkim charakterem- krnąbrna, arogancka, często patrząca na innych z wyższością stanowi zupełne przeciwieństwo swojej młodszej siostry- Adrianny, która dla odmiany mimo zwyczajnej, nierzucającej się w oczy aparycji, przyciągała ludzi radosnym usposobieniem, uśmiechem na twarzy i ogólną życzliwością. Dodatkowo sytuację rodzinną komplikuje fakt, że obie siostry zakochały się, w tym samym mężczyźnie- Mateuszu, szkolnym koledze Karoliny, który to jednak zainteresował się Adą i to z nią przez lata układał sobie życie.
Młodzi, zakochani, z planami na przyszłość- ich życie przez kilka lat przypominało istną sielankę, jednak wszystko, co dobre kiedyś się kończy i ich szczęście również zostało przerwane w najmniej oczekiwanym momencie- tuż przed ślubem mieli wypadek, w wyniku którego Ada straciła wzrok, a co za tym idzie- szansę na wykonanie upragnionego zawodu- stomatologa i miłość życia... gdyż Mateusz nie uniósł ciążącej na nim odpowiedzialności i za namową matki, zerwał zaręczyny, co kompletnie rozbiło dziewczynę i skłoniło do podjęcia najbardziej dramatycznej decyzji...
Ponownie spotykamy dziewczyny po sześciu latach od tragicznych wydarzeń, które na zawsze odmieniły życie całej rodziny. Adrianna po początkowym załamaniu otrząsnęła się i stanęła na nogi, zaczęła pracę jako masażystka, kończy studia i na wszelką cenę stara się udowodnić światu własną samodzielność, z kolei Karolina odrobiła lekcję empatii i stała się największym wsparciem dla swojej siostry. Tymczasem Ada rozwija swoje zainteresowana, poznaje nowych ludzi i kiedy jej życie na nowo nabiera barw, niespodziewanie na drodze sióstr ponownie staje Mateusz. Tylko, czy po tylu latach ciszy i wielu wyrządzonych krzywdach da się jeszcze naprawić dawne relacje?
"Oczy Adrianny" to kolejna już powieść Danki Braun i jeśli mam być szczera jedna z najbardziej zaskakujących w całym dorobku autorki. Tym razem spotykamy zupełnie nowych bohaterów, choć pojawia się też znany czytelnikom z wcześniejszych powieści- Mirek Filer, który mimo zawieszenia działalności detektywistycznej ponownie postanawia uruchomić swój śledczy zmysł, by dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w otoczeniu sióstr Wysockich, jednak tym razem to ani toczące się prywatne śledztwo, ani nawet jego rezultat nie będą stanowić clou powieści, gdyż temat jest dużo głębszy i bardziej rozbudowany. Autorka postanowiła tym razem wytoczyć najcięższe działa i oprócz warstwy rozrywkowej porusza również dużo poważniejsze tematy, które w literaturze kobiecej często stanowią swojego rodzaju samoistne tabu: permanentna rywalizacja i zazdrość sióstr, niedojrzałość partnera w obliczu wypadku, kiedy to w większości podobnych powieści zapewne mężczyzna przedstawiony byłby jako rycerz w srebrnej zbroi, stający na wysokości zadania i trwający dzielnie przy wybrance swojego serca wbrew wszelkim przeciwnością losu aż w końcu bardzo dojrzały i przemyślany wątek romantyczny wiecznego "Piotrusia Pana" z osobą ociemniałą, bez sztucznej idealizacji.
To za co bardzo cenię sobie autorkę to jej cudowna skłonność do autentyzmu, która we współczesnej, polskiej literaturze kobiecej jest prawdziwą rzadkością. Zazwyczaj wątki romantyczne mają bardzo konkretny schemat: Jest główna bohaterka- zazwyczaj szara myszka, o gołębim sercu i dwóch mężczyzn "ten zły"- będący złym do szpiku kości, niemający żadnych pozytywnych cech i "ten dobry"- rycerz w srebrnej zbroi, chodzący ideał, pozbawiony, jakiejkolwiek, choćby najmniejszej skazy... Danka Braun, w swoich powieściach zrywa z tym odrealnionym schematem i kreuje swoich bohaterów na prawdziwych ludzi, z krwi i kości, gdzie każdy z nich ma swoje mocne i słabe strony, wady i zalety, podejmuje błędne, niezrozumiałe z perspektywy czytelnika decyzje, ale potrafi też twardo stąpać po ziemi i pokazać się z najlepszej strony i dotyczy to absolutnie każdego, zarówno główna bohaterka, jak i czarny charakter mają swoje lepsze i gorsze chwile i potrafią pokazać się zarówno z najlepszej jak i najgorszej strony, dzięki czemu całość zyskuje do bardziej realistyczny charakter, a czytelnik może naprawdę utożsamić się z bohaterami, nie mając przy tym poczucia, że nie jest wystarczająco idealny...
Niezwykle przypadł mi do gustu motyw niepełnosprawności głównej bohaterki i to, w jaki sposób autorka pokierowała jej wątkiem- nie uciekając od tematu, pokazując problemy dnia codziennego osoby ociemniałej, sytuacje, z którymi musi się mierzyć i psychologiczne aspekty związane z utratą wzroku w dorosłym życiu.
"Oczy Adrianny" to niezwykle wciągająca powieść pełna niespodziewanych zwrotów akcji- momentami bawi, momentami wzrusza, powoduje radość i złość, a przede wszystkim zmusza do refleksji- i chyba właśnie to jest najcenniejsze- jeżeli autorowi, przez literaturę rozrywkową, udaje się poruczyć w czytelnikowi tę czułą strunę i sprawić, że ten zaczyna zastanawiać się nad otaczającym go światem, to jest to niewątpliwy sukces autora i życzyłabym sobie i czytelnikom jak najwięcej takich książek. Danka Braun po raz kolejny pokazała, że nadal jest w świetnej formie i ciągle potrafi wciągnąć czytelnika w wykreowany przez siebie świat, do tego stopnia, że zbliżając się do ostatnich stron, naprawdę nie chce się opuszczać tej literackiej przestrzeni na rzecz świata rzeczywistego i cóż więcej mogę Wam powiedzieć? Chyba tylko tyle, że na waszym miejscu już teraz biegłabym do księgarni lub biblioteki, a mi tymczasem nie zostaje nic innego jak tylko czekać na kolejną powieść autorki...
Tytuł: "Oczy Adrianny"
Autor: Danka Braun
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 17.03.2021 r.
Ilość stron: 398
ISBN: 978-83-66473-35-5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...