"Master"- Olgierd Świerzewski
"Nie mówię, że życie jest fajne, ale nie trzeba od razu go naprawiać przez miłość. Zawsze coś tam można polukrować i jakoś da się bez niej przeżyć."
Tytuł: "Master" Autor: Olgierd Świerzewski Wydawnictwo: Muza Data wydania: 18.05.2016r. ISBN: 978-83-287-0309-4 Ilość stron: 527 |
Korporacja. Dla jednych szczyt marzeń i ogromna szansa na osiągnięcie zawodowego sukcesu, dla innych zaś potwór pochłaniający setki ofiar, łamiący ludziom nie tylko kariery, ale i życie prywatne. A jak jest naprawdę? Cóż, jak w każdej kwestii tak i tutaj: ilu ludzi tyle opinii. Jedno jest pewne: W prawdziwej korporacji nie ma miejsca na nudę.
Aleks Rymer jest specjalistą w Green Stone i świetne odnajduje się w korporacyjnym świecie. Bezwzględny, mściwy, przebiegły, nigdy nie wybacza i nigdy nie zapomina. Jak mało kto opanował szatańskie
zasady swego świata i niczym Bóg lub Lucyfer rozdaje karty, decydując,
kto przetrwa w jego bezwzględnym świecie. Nikt nie zdoła przed nim
uciec, można mu tylko zaprzedać duszę albo umrzeć. Kiedy partnerzy z Nowego Jorku wysyłają go do Warszawy, zaczyna się prawdziwa rozgrywka: walka o przywództwo czyli to, co Rymer lubi najbardziej: Poprzez kolejne manipulacje i tworzenie odpowiednich pozorów zdobywa szacunek zespołu i powoli, sukcesywnie wprowadza swój plan w życie, bo w końcu nie ważne jak słabe masz karty, ważne by przekonać przeciwnika, że jest na przegranej pozycji.
Świat finansów jest zagadnieniem bardzo marginalizowanym w naszej rodzimej literaturze i Olgierd Świerzewski doskonale wpasował się w pewną niszę, a "Master" jest lekturą, obok której nikt nie powinien przejść obojętnie!
Postać Aleksa Rymera jest wykreowana perfekcyjnie. Dawno nie spotkałam, w żadnej powieści tak wyrazistego bohatera: cyniczny, bezwzględny, drapieżny, arogancki, budzący respekt i fascynację jednocześnie, mimo że, jak sam twierdzi, nienawidzi ludzi, potrafi się nimi posługiwać jak mało kto, a manipulacja jest dla niego najlepszą zabawą, a mimo to, jest bohaterem, którego się lubi, ale cóż, biorąc pod uwagę ile bohaterek oszalało na jego punkcie na tych 500-set stronach potwierdza się stara, znana zasada: "Kobiety kochają drani", a Aleks Rymer zdecydowanie jest typem drania, tak więc drogie Panie strzeżcie się, bo ta książka złamie Wam serce:D
Jestem po ogromnym wrażeniem stylu autora, narracja stworzona przez Świerzewskiego sprawiła, że niemalże wchodzimy w skomplikowany umysł Aleksa i przez te kilka godzin spędzonych z książką zaczynamy patrzeć na świat jego oczami. Jedyny problem, który dostrzegłam to początek: akcja rozwija się dość powoli i początek był dla mnie naprawdę nużący, na szczęście kolejne strony wynagrodziły mi moją cierpliwość:)
"Master" to świetnie napisany, niesamowicie wciągający thriller, pokazujący brutalne realia świata finansów, polecam absolutnie każdemu bo wg. mnie to będzie jedna z najlepszych książek tego roku, tak więc moi drodzy biegnijcie do księgarni czy też biblioteki, bo tej lektury nie możecie przegapić!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu MUZA
Książka bierze udział w wyzwaniach:
"Czytam opasłe tomiska" oraz
"Czytam opasłe tomiska" oraz
"Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" (+3 cm.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...