"Szalona wiosna"- Aleksandra Tyl
"Czytał wszystko, łącznie z ogłoszeniami i nekrologami. Te ostatnie zostawiał sobie na koniec, na deser. Zawsze wprawiały go w dobry nastrój. Inni poumierali, a ja wciąż żyję-cieszył się nieustannie, starając się nie myśleć o tym, ile mu jeszcze zostało."
Tytuł: "Szalona wiosna" Autor: Aleksandra Tyl Wydawnictwo: Prozami Data wydania: 24.04.2018r. Ilość stron: 463 ISBN: 978-83-65897-28-2 |
Jak mówi znane przysłowie: "Cudze chwalicie swego nie znacie" i tak w dużej mierze jest niestety z polską literaturą. Sięgamy po pisarzy brytyjskich, amerykańskich czy skandynawskich, a nie zdajemy sobie sprawy, jakie perełki możemy znaleźć wśród polskich autorów. Osobiście kocham rodzimych pisarzy miłością absolutną, jednak wbrew powszechnej opinii, że Polacy potrafią pisać tylko kryminały, uważam, że literaturą polska powieścią obyczajową stoi. I dziś, przychodzę do Was z moim najnowszym odkryciem, którym jest "Szalona wiosna" Aleksandry Tyl.
Dorota- zwariowana, odważna i nieco nieokrzesana kobieta musi zmierzyć się z nową rzeczywistością: straciła pracę, ukochany mężczyzna zostawił ją dla innej, a na domiar złego wracając z imprezy zostaje napadnięta i okradziona i tylko kompletnym zbiegiem okoliczności trafia do szamana, który twierdzi, że potrafi przenosić świadomość człowieka do innego ciała. Dorota, nie zastanawiając się długo postanawia skorzystać z okazji i zemścić się na swoim byłym, przenosząc się do ciała jego obecnej partnerki. Brzmi absurdalnie? Wyobraźcie sobie zatem, co się stanie, gdy świadomość Doroty w wyniku pomyłki trafi do ciała zupełnie obcego mężczyzny? Jedno jest pewne: Tu nie ma miejsca na nudę i mam nadzieję, że sami się o tym przekonacie.
"Szalona wiosna" to ostatnia już, czwarta część serii, jednak nie znaczy to, że jeśli nie przeczytaliście wcześniejszych części, to nie możecie sięgnąć po "Szaloną wiosnę", wręcz przeciwnie; książkę, nawet jako samodzielną powieść czyta się naprawdę dobrze i nie ma najmniejszych problemów z odnalezieniem się w fabule, czego sama jestem najlepszym przykładem, gdyż jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.
Aleksandra Tyl ma naprawdę lekkie pióro, posługuje się prostym językiem, ale włada nim perfekcyjnie tak, że czytelnik wręcz pochłania kolejne strony. Duży plus należy się również za konstrukcję książki, a mianowicie, podział na rozdziały, co jest obecnie coraz rzadziej stosowane, a znacznie ułatwia czytanie, zwłaszcza kiedy nie możemy pozwolić sobie na zarwanie nocy z lekturą w ręce i musimy znaleźć odpowiedni moment na przerwanie czytania.
Jedyny minus, jaki zauważyłam w całości to zakończenie. Po tak barwnej, wartkiej akcji spodziewałam się na koniec jakiś fajerwerków, a tego mi niestety zabrakło.
Jedyny minus, jaki zauważyłam w całości to zakończenie. Po tak barwnej, wartkiej akcji spodziewałam się na koniec jakiś fajerwerków, a tego mi niestety zabrakło.
"Szalona wiosna" to niezwykle lekka, pozytywna i nieco zwariowana powieść o kobietach, życiowych zakrętach i relacjach damsko-męskich, która bawi, ale również wzrusza, a sama autorka pokazuje, że nawet w przypadku powieści obyczajowych, w których powiedziano już naprawdę wiele i wydawałoby się, ciężko będzie wymyślić coś nowego, można wprowadzić powiew świeżości i sprawić, że czytelnik dostaje w swoje ręce książkę, niepodobną do niczego co wcześniej czytał. Zdecydowanie polecam wszystkim miłośniczkom powieści obyczajowych, a sama lecę nadrabiać zaległości i biorę się za wcześniejsze części serii.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Prozami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...