"Sieci widma"- Leszek Herman



     Jeden prom, kilku bohaterów, o różnych przeżyciach, których drogi krzyżują się na pokładzie promu na trasie Świnoujście-Ystad. Tak w dużym skrócie zapowiada się najnowsza powieść Leszka Hermana- "Sieci widma".

    Jeśli śledzicie mojego bloga od dłuższego czasu, to z pewnością wiecie, że jestem fanką twórczości Leszka Hermana już od jego debiutanckiego "Sedinum", które kompletnie mnie oczarowało, dlatego też bardzo ucieszyłam się na wieść o nowej powieści jego autorstwa. Muszę przyznać, że nieco zaskoczyła mnie tematyka powieści, gdyż znacząco różni się od czytanych przeze mnie "Sedinum" i "Latarni umarłych" i niestety jestem odrobinę rozczarowana. 

     Całość powieści zbudowana jest na znanym i chętnie wykorzystywanym przez autorów schemacie: obcy sobie ludzie spotykają się na promie, na którym zaczynają dziać się dziwnie lubi przerażające rzeczy. I sama nie widzę w tym nic złego, gdyż akurat ten schemat sprawdza się niemal zawsze. Kilku bohaterów, ograniczona przestrzeń i szczypta grozy zawsze działają na wyobraźnię czytelnika, tym bardziej że w przypadku "Sieci widma" nie jest to jedyny motyw, gdyż autor podzielił akcję na dwa plany i oprócz wydarzeń na promie, odwiedzimy też Szczecin, w którym będziemy śledzić perypetie znanej z wcześniejszych części dziennikarki- Pauliny Weber, która niespodziewanie znalazła się w poważnym niebezpieczeństwie za sprawą jednego, tajemniczego spotkania...
     
     Dotychczas byłam bezkrytyczna, jeśli chodziło o Leszka Hermana i zawsze twierdziłam, że dla mnie jest "polskim Danem Brownem" i mimo że "Sieci widma" w ogólnym rozrachunków wypada jak najbardziej pozytywnie, to są dwie kwestie, które mnie nieco rozczarowały. Pierwszym minusem jest dla mnie brak dwóch bohaterów znanych z wcześniejszych części, czyli Igora i Johanna, którzy byli bardzo barwnymi postaciami i zawsze wnosili sporo do fabuły. Drugim minusem jest niestety początek powieści, który ciągnie się niemiłosiernie i przez pierwsze 200 stron siedziałam nad książką i nie mogłam uwierzyć, że to dzieło Leszka Hermana, bo tym razem akcja rozwija się niezwykle wolno i walczyłam sama ze sobą, żeby jej nie rzucić w kąt i, prawdę mówiąc, przestałam wierzyć, że ta książka może mi się jeszcze spodobać. Jednak ku mojemu zaskoczeniu akcja zaczęła nabierać rozpędu i naprawdę mnie wciągnęła, z biegiem czasu zaczęły intrygować mnie wydarzenia na promie, a historia Pauliny nadała całości charakteru. 

     Ciężko mi ocenić "Sieci widma" jako całość, gdyż mam wrażenie, jakby pisały to dwie różne osoby. Pierwsze dwieście stron naprawdę pozostawia wiele do życzenia, jednak jeśli przez nie przebrniecie, wasza cierpliwość zostanie nagrodzona i możecie liczyć na porcję naprawdę dobrej literatury z zaskakującym zakończeniem. 
"Sieci widma" to powieść o bardzo intrygującym wątku głównym, widać, że autor miał naprawdę dobry pomysł na fabułę, do tego potrafi stopniować napięcie i zszokować czytelnika w najmniej spodziewanym momencie. Mimo kilku niedociągnięć nadal uważam, że Leszek Herman jest autorem, z którym polski rynek wydawniczy zdecydowanie musi się liczyć i wierzę, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Sieci widma [Leszek Herman]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINESieci widma [Leszek Herman]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Tytuł: Sieci widma
Autor: Leszek Herman
Wydawnictwo: Muza
Data premiery: 02.10.2019 r.
Ilość stron: 607
ISBN: 978-83-287-1187-7



INNE KSIĄŻKI AUTORA:

"Sedinum. Wiadomość z podziemi" (>recenzja<)
"Latarnia Umarłych" (>recenzja<)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...




zBLOGowani.pl

Copyright © 2014 Książkoholiczka94 , Blogger