RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: "Cisza białego miasta"- Eva Garcia Saenz de Urturi
14:14
0
"Cisza białego miasta"
,
500-600 str.
,
Eva Garcia Saenz de Urturi
,
trylogia białego miasta
,
Wydawnictwo Muza
"Tutaj kończy się Twoje polowanie, tutaj zaczyna się moje..."
Tytuł: "Cisza białego miasta" Autor: Eva Garcia Saenz de Urturi Tłumaczenie: Joanna Ostrowska Wydawnictwo: Muza Data premiery: 27.02.2019r. Ilość stron: 572 ISBN: 978-83-287-1142-6 |
Vitoria. Spokojnie miasteczko, którym wstrząsa makabryczne odkrycie. W Starej Katedrze zostają odnalezione zwłoki dwojga 20-latków. Wszystko wskazuje na morderstwa rytualne, a schemat, który wybrał morderca jest wszystkim w Vitorii doskonale znany: Przed dwudziestoma laty w identyczny sposób dokonano serii morderstw na noworodkach, pięcio-, dziesięcio- oraz piętnastolatkach. Co ciekawe, a może raczej jeszcze bardziej przerażające- morderstwa zbiegają się w czasie ze zbliżającą się pierwszą przepustką Tasia Ortiz de Zarate- skazanego za morderstwa sprzed dwudziestu lat, którego akt aresztowania wydał własny brat bliźniak. Do sprawy zostaje przydzielony specjalizujący się w profilowaniu kryminalnym- Unai Lopez de Ayala, któremu partneruje specjalistka od wiktymologii Estibaliz Ruiz de Gauna.
Akcji powieści toczy się dwutorowo: oprócz czasów współczesnych i toczącego się śledztwa, poznajemy również historię rodziców, a zwłaszcza matki, bliźniaków Ortiz de Zarate, co początkowo wydaje się nie mieć nic wspólnego z morderstwami i sama przez dłuższy czas zastanawiałam się co tu jest grane, ale zapewniam Was, wasza cierpliwość zostanie wynagrodzona.
Autorka bardzo sprytnie prowadzi akcję w taki sposób by czytelnik nie wyprzedzał zanadto postępów śledczych. Za każdym razem kiedy wydawało mi się, że już wiem co się stało i o co chodzi w całej historii, po chwili okazywało się, że po raz kolejny dałam wyprowadzić się w pole.
Dodatkowym plusem niewątpliwie jest motyw morderstw rytualnych. Uwielbiam thrillery z historią w tle. Symbole, obrzędy, rytuały- to wszystko znacznie wzbogaca fabułę i dodaje całości nutkę mistycyzmu.
Dodatkowym plusem niewątpliwie jest motyw morderstw rytualnych. Uwielbiam thrillery z historią w tle. Symbole, obrzędy, rytuały- to wszystko znacznie wzbogaca fabułę i dodaje całości nutkę mistycyzmu.
Niewiele jest książek, które potrafią wciągnąć czytelnika już od pierwszej strony i utrzymać to napięcie do samego końca, jednak niewątpliwie do takich właśnie książek zalicza się "Cisza białego miasta". Autorka bardzo sprawnie operuje piórem, potrafi zaciekawić czytelnika już na początku i utrzymać jego zainteresowanie na najwyższym poziomie do samego końca. Jej lekki styl sprawia, że książkę pochłania się w błyskawicznym tempie a opisy miejscowych uroczystości i klimat urokliwej Vitorii dają czytelnikowi chwilę wytchnienia od opisu makabrycznych zbrodni, które przerażają nie tyle swoją brutalnością, co precyzją i absolutną bezdusznością.
"Cisza białego miasta" to pierwszy tom "Trylogii białego miasta" i szczerze mówiąc najchętniej od razu wzięłabym się za lekturę kolejnej części gdyby tylko była już wydana. Autorka nie tylko stara się zaciekawić czytelnika, ale wręcz rzuca nas wyzwanie, a kiedy już podniesiemy rękawice- bawi się z nami w kotka i myszkę, prowadzi zawiłym labiryntem poszlak i intryg i kiedy już wydaje nam się, że wszystko jest dla nas jasne, okazuje się, że trafiliśmy na ślepą uliczkę. Sama odkryłam tożsamość mordercy mniej więcej w okolicach 450-tej strony, tak przynajmniej mi się wydawało. Jednak to, co wydarzyło się później przeszło moje najśmielsze oczekiwania i tylko upewniło mnie w przekonaniu, że w tej powieści nic nie jest takie, jakie się wydaje...
Uwaga! Ta książka naprawdę uzależnia, jeśli już po nią sięgniecie, nie będziecie mogli się od niej oderwać aż do ostatniej strony!
PREMIERA JUŻ 27 LUTEGO 2019!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za Twoją wizytę. Zostaw ślad swojej obecności...